.jpg)
.jpg)
Studniówkowy bal już za nami. Były tradycyjne przemówienia. Uczniowie cieszyli się, że matura dopiero za 100 dni, a dyrektorka zwróciła im uwagę, że to niewiele czasu. Dla młodych ludzi to najważniejszy egzamin. Bo jest to egzamin otwierający drzwi do dorosłego życia. I aby te drzwi otworzyły się szeroko muszą go zdać. Te drzwi nie otworzą się same. Wymaga to ciężkiej, sumiennej pracy, odpowiedzialności za siebie i swoją przyszłość. Były też podziękowania dla dyrektorki, wychowawcy i rodziców. Jednak głównym momentem studniówki jest zawsze pięknie odtańczony polonez. Potem jeszcze toast szampanem za 100% maturę i tort - prezent od Rady Rodziców, pamiątkowe zdjęcia. I już można było rozpocząć wielogodzinną zabawę przeplataną grupowymi atrakcjami: zatańczoną w oszołamiającym tempie "belgijką" , hawajskim "limbo", tradycyjnym pociągiem.
Ewa Wieja